No w końcu ktoś wymyślił jakiś wielki plan w celu rozruszania forum. Krótko mówiąc- wchodzę!

1. Zgodzę się na jakiegoś heroica. Może być oklepany, bo może trochę łatwiej będzie jak na początek. Oczywiście musi być fantasy! To jest to ;D
2. To faktycznie ustalimy po wybraniu fabuły. Ja jednak proponuję jakiegoś mądrego starca, który... no który będzie mądry ;D
3. Myślę, że opisy są u mnie całkiem solidne, lubię opisywać sceny batalistyczne. Dialogi itp. idą trochę gorzej więc to wolę komuś zostawić. Żadne inne mocne/słabe trony mi do głowy na razie nie przychodzą. Zobaczymy
4. Właśnie dialogi i wiem, że coś jeszcze miałem na myśli, ale mi z baniaka wyleciało.
5. Również broń we wszystkich aspektach. Tylko masowego rażenia kuleje, ale to do fanasy się raczej nie przyda. O różnego rodzaju taktykach mogę sporo powiedzieć np. Scytyjski Krąg itp. Oczywiście muzyka, ale to prawie na pewno się nie przyda, chyba, że od razu nakręcimy nasze pisarskie dzieło ;D

Lux. U mnie z czasem kulawo. Wracam do domu prawie zawsze koło 19 i jeśli mam dużo nauki to nie ma czasu na pisanie. Ale ja za dużo nie lubię się uczyć więc wieczorkami mogę pisać. W weekendy to zależy od sytuacji. Mogą mi wypadać koncerty, ale to raczej w lecie. Chyba tyle.

Powtarzam: Zgłaszać się!

Dobra. Ja coś pomyślałem odnośnie fabuły i bohaterów. No w sumie tylko do bohaterów ;D
Można zrobić tak, że każdy wymyśli swojego bohatera i stworzymy z nich drużynę, która tam sobie ze złem będzie walczyła, czy coś. Po prostu, żeby każdy mógł swojego bohatera wykreować. To wprawdzie trochę też sprawę utrudni, bo ten, kto będzie pisał jakiś fragment, nie będzie wiedział, jak opisać czyjegoś bohatera, ale może uda się wybrnąć z tego. Co wy na to?

PS

Ja jeszcze znam się trochę na sztukach walki. To też może się przydać.

Ja rozumiem więc jestem, ale to nic nowego ;D
Pomysł dobry, bo wspólny ;D Można by zrobić jeszcze w inny sposób. Mianowicie: nasi bohaterowie zaczynają jako całkowicie nie związane ze sobą postacie. Są tak jakby poboczne. Każdy z nas pisze fragment tylko ze swoim bohaterem, aż dojdziemy do momentu, gdzie wszyscy się spotkają. Najlepiej, żeby spotkali się przez przypadek i to przez coś, co będzie głównym elementem fabuły. Np. te same sny o końcu świata ( to głupi przykład, ale dla rozeznania podałem ). I kiedy już się spotkają będziemy wiedzieli dokładnie kim są i jak dalej ich opisywać przez co cały problem z ( jakby to nazwać? ) różnorodnością naszych bohaterów powinien zniknąć.
Spróbujcie to zrozumieć!

Aha, no to zróbmy normalnie wspólne opowiadanie. Skoro już tak próbowałeś, to masz o tym jakieś pojęcie. Dobra, na razie zobaczymy kto się jeszcze przyłączy.

Też mogę w to wejść, w ferie mogę pisać do godziny 15:00, w dni powszednie roku szkolnego nie moge pisać, w weekendy od około 20:00, myślę ze jakby była moja kolej to jakoś znalazłabym czas na pisanie.
Lubię ogolnie pisać, nie mam preferencji co do dialogów, opisów.
Moje słabe strony to bitwy, bo tak naprawdę nie potrafię ich pisać. Czasem opisy, bo moje są skupione na tym, na czym bym ja się skupiła, niekoniecznie na tym co chciałby przeczytać czytelnik.
Uważam, że jestem całkiem dobra w opisywaniu uczuć.
Wiecie, ehm może niech to nie bedzie całkiem "sztywne" fantasy? Może jakieś pomieszanie gatunków?

Ludzie, mam pomysł ( to wielka chwila, bo u mnie pomysły do rzadkość ). Walnąłem się głową w szafkę i przyszedł mi na myśl pomysł na fabułę. Do rzeczy:
Jest wojna pomiędzy królestwami X i Y ( nazwy się wymyśli ), a nasi bohaterowie nie są wielkimi wojownikami, ani dowódcami, a jedynie medykami na polu bitwy. Na razie tyle wymyśliłem i nie piszę nic więcej, bo nie wiem, czy wam się spodoba. Opiszę tylko początek, jaki przyszedł mi do głowy.
Zacznie się od prologu, w którym dojdzie do jakiegoś nieznacznego, ale sporego starcia, w którym ( jak w każdym starciu ) będzie wielu rannych. W prologu będzie też opis bitwy.
Potem I rozdział- owi ranni trafiają do szpitala polowego, w którym zajmują się nimi nasi bohaterowie. I właśnie tam się poznają ( ci bohaterowie ). Potem zostają przeniesieni w jakiś bardziej zapalny punkt konfliktu i tam działają.
Tutaj przydałaby się twoja wiedza biologiczna YoungWriter.

Co powiecie na coś takiego?

No to będzie fantasy z magią i ze wszystkim. Stworzyłeś swoją postać, jako maga więc nie zmieniajmy. Niech to będzie normalne fantasy, ale chyba bez broni palnej. Jeżeli porównać do historii to może coś koło XIII wieku. Coś koło tego.