Forum dla Pisarzy
Krucjata sumień
Jak szyderczy wojownika śmiech
Gdy pochyla się nad pokonywanym
Tak tchnienie zarazy
Co zaczernia krew
Oblewa świat ludzi cały
Zanienawiszcza serca
Wiąże oczy, zagłusza sumienia
Rozdziela nas i buduje koślawo.
Podajmy sobie serca
Otwórzmy zmysły nieciał
Niech wspólną pieśń ku szczęściu w zgodzie
Wzniesie chór czystych dusz
Dziś każdy ma być przodownikiem, sługą, towarzyszem
Ma ciosać jeden kamień swój
Co w murach świątyni wielkiej
Będzie jednym z miliona węgielnych
Proszę o surową krytykę, również neologizmów
Ostatnio edytowany przez Przemek (2009-12-13 15:08:44)
Offline
Administrator
Ładnie.
Mnie się podoba.
Koneserem, ani specjalistą nie jestem, więc nie wskażę błędów, ale jak dla mnie, to takie... niedokończone.
Bardziej ten pierwszy.
Jest o czymś, pięknie opisany, podziwiam, ale kończy się, gdy mogłoby coś dalej być.
Może to złudzenie de... niezbyt rozgarniętego chłopaka, ale takie jest moje zdanie.
Offline
Dzięki za pochwałę, tylko dopiero uświadomiłem sobie że popełniłem błąd ale graficzny- źle zapisałem bo to są dwie zwrotki. Dlatego to się wydaje niedokończone.
Chociaż jak się przyjrzeć całości to też tak jakby jeszcze coś miało być, tak jakbym nie potrafił dobrać tak słów żeby do końca powiedzieć myśl, we wszystkich moich wierszach mam takie wrażenie...
Offline
Administrator
Pracuj nad sobą...
To chyba jedyne wyjście.
Offline
Administrator
Pierwsza część jest lepsza. "nieciał" dziwnie brzmi i z całkiem dobrego wiersza czyni chaos. Może "Otwórzmy zmysły naszych ciał"?
Troche miejscami wiersz wydaje się sztuczny, na siłę dobierasz rymy. Bo w sumie raz są, a potem ich nie ma, a więc znowu chaos.
Pozdrawiam, pisareczka:D
Offline
Nowy użytkownik
a mi się neologizm "nieciał" podoba. "Podajmy sobie serca", "Otwórzmy zmysły nieciał" - czyli tak naprawdę zamknijmy się przed tym co fizyczne, co nas dzieli i skupmy się na tym co duchowe, niewidzialne. "nieciał" wskazuje na odrzucenie materialnej sfery i moim zdaniem dobrze pełni swoją funkcję. Ja bym go nie zmieniała, podoba mi się jego prosta.. jak w logice w uniwersum istnieje pies i nie-pies.
Ogólnie wiersz jest dla mnie odległy i niezrozumiały, ale dobrze się go czyta, jak "wiatr w kominku" w serii NWN (gra taka.. crpg)
"W czeluści lochu, czy na wietrznym szczycie
słów miłości słuchaj, które szepczę skrycie.
Myśli me
Są obok ciebie."
Tak sobie właśnie recytowałam błąkając się po lochach, jaskiniach, zamkach...
okej.. to chyba wszystko co chciałam powiedzieć
Offline